Hotel
Nie jestem osobom bardzo wymagającą. Na recepcji mają ans głęboko w dupie, nikt nie pomoże. Obiekt za 3,5 gwiazdki, śmiesznie. Wokół bród i robaki, po prostu mini zoo. Nie sprzątają pokojów, robiliśmy masę zdjęć. Dużo włosów, komarów, much i karaluchów. Brudne szyby w łazience, wszystko zardzewiałe i z białym nalotem. Widok z hotelu na przepełnione śmietniki, a więc masa much. Sprawna klimatyzacja, co jest cudem. Otoczenie basenu po prostu syf, brudne i popękane płytki. Niewiele leżaków, a więc codziennie walka. Przy basenie bar, ale nie można tam siedzieć ze względu na smród. Brak alkoholu, przekąsek i lodów dla dzieci. Niedobre piwo, a stoliki brudne. Wyżywienie to szkoła przetrwania, zawsze brakowało posiłków. Każdego dnia te same główne dania , a stoły się krzywią. Wiecznie brak sztućców, posiłków, szklane, ciągła walka o wszystko. Personel nie dawał rady. Szef na wszystkich krzyczał . Kuchnia to brudna jaskinia, brud i bajzel. Nie wpuszczano rezydentów do kuchni. Komunikacja na wyspie dobra, warto zobaczyć Lindos. Napisaliśmy spór zbiorowy w 30 rodzin. Po prostu koszmar.
Pokoje
Jedna gwiazdka więcej, gdyby nie widok na śmietnik. Brudne i zarobaczone pokoje. Nie ma sejfu i lodówki. Działająca klimatyzacja.
Gastronomia
Kpina, obiekt stara się o 4 gwiazdki. Nudne i mało smaczne posiłki. Nie ma przekąsek, lodów dla dzieci i owoców.
Infrastruktura
Do siatkówki krzywe boisko, oprócz tego nie ma nic. Brak placu zabaw dla dzieci.
Położenie
Niedaleko Lindos, ciekawa miejscowość z Akropolem. Ładna okolica, niedaleko plaży.
Ogólne wrażenia
Nie radzili sobie, na stołówce same braki. Dwie sprzątaczki sprzątały bez środków brudnymi ręcznikami.
Dane wyjazdu
pokój standardowy, 1 tydzień