Uzasadnienie
Jeszcze nigdy nie mieliśmy styczności z tak kiepską jakością obsługi. Nie bardzo znali się na swojej pracy i byli nieuprzejmi. Jedynie do pań z ekipy sprzątającej nie mamy zastrzeżeń. Był też jeden fajny barman, ale z tego co wiemy miał już tam kończyć pracę. Podobnie było z kelnerem – był w porządku i zanim my wyjechaliśmy odszedł już. Jeżeli ktoś liczy na standard obsługi właściwy 5* hotelowi, srogo się zawiedzie. Trzeba o wszystko się prosić i być bardzo asertywnym, żeby wyegzekwować swoje oczekiwania. Chyba, że ktoś traktuje obsługę tu jak kabaret, to może się nieźle uśmiać. Nas pod koniec pobytu już to bawiło, aczkolwiek widać było, że np. goście z Grecji nie muszą tak długo czekać, aż kelner do nich podejdzie. Do jedzenia podawano wodę z kranu, a jak przyjechaliśmy rezydent to odradzał. Trzeba naprawdę mieć samozaparcie i pokłady cierpliwości żeby tu cokolwiek załatwić, czasem zajmuje to kilka dni (nawet jeśli chodzi tylko o zmianę pokoju).Bardzo pomocna była we wszystkim p. Kasia, rezydentka z biura.
Hotel
Jak na realia panujące na wyspie obiekt sporych rozmiarów. Ulokowany wśród wiejskiej zieleni, ale 20 min pieszo mamy do miasta. Nie jest to wysoki moloch, a wiele jednopiętrowych budynków, wśród których łatwo można zabłądzić, bo nie są dobrze rozmieszczone. Panuje tu porządek. Części wspólne, jak taras pool bar itp. wyglądają schludnie i są zadbane. Niestety o pokojach nie można tego powiedzieć, odpowiada raczej standardowi greckich 3*, a już w wielu takich miejscach byliśmy. Można tu wybierać spośród wielu opcji wyżywienie, ale np. jako Polacy nie mogliśmy mieć hb lub bb, a jedynie soft all inclusive. Dziwne. Akurat trafiliśmy na długi weekend w Polsce, więc było sporo rodaków a poza nimi Grecy. Potem też inne kraje.
Pokoje
Przez połowę naszych wakacji mieszkaliśmy w tak małym pokoju, że nie myśleliśmy, ze ktoś w ogóle takie pokoje przeznacza dla gości. Było nawet ciasno jak się w dwie osoby jednocześnie chciało przejść. Tylko na łóżku albo w walizce można coś było trzymać. Maleńki tv, szafa głęboka jedynie na 30 cm bo większa by się nie zmieściła. Jak tylko weszliśmy załamaliśmy ręce i zaczęliśmy żmudne starania o to, żeby nas do jakiegoś sensownego pokoju przenieśli. Tu była też mikroskopijna łazienka,cokolwiek można było trzymać jedynie na sedesie…Lustro pokryte jakimś nalotem,nic nie widać.Dopiero w połowie naszego pobytu udało nam się m.in. dzięki staraniom rezydentki,przenieść do większego pokoju. Ale wielu gości starało się poprzenosić, ale naprawdę wielkim samozaparciem i asertywnością trzeba było się wykazać żeby cierpliwie się doczekać na cokolwiek w tej kwestii.
Gastronomia
Mieliśmy już okazje mieszkać i jadać w hotelach w Grecji o standardzie zarówno 3 i jak i 4 gwiazdek i było tam zdecydowanie lepiej pod tym względem niż tutaj. Śniadania monotonne, podawano przede wszystkim typowo angielskie potrawy, nawet przed przyjazdem Brytyjczyków. Ciepłe napoje podaje kelner, ale trzeba swoje odczekać. Herbat ograniczony wybór, tylko czasem pojawiała się zielona a tak to rumianek i zwykła. Można jeszcze pić wodę z kranu albo strasznie słodkie soki. W porze lunchu dostępne główne danie oraz sałatki, z tym że główne podaje kelner, co znów skutkuje koniecznością czekania. Jedno z dań zawsze z mięsem, inne na bazie warzyw, jedynie raz na cały pobyt podano rybę. Podobnie z kolacją, praktycznie nie ma ryb ani owoców morza. Fajnie że i na śniadaniu i kolacji można spróbować regionalnych słodkości, jak baklawa czy chałwa. Dobre miejsce żeby schudnąć, mi mimo starań się udało :D
Infrastruktura
Koło basenu można poleżeć na leżaku, chociaż nie jest zbyt dużo miejsca i trzeba nieźle się przeciskać między innymi leżakami żeby nikogo nie przetrącić, bardzo gęsto leżaki porozkładane. Naprawdę niezła gimnastyka, żeby się na ten swój leżak dostać. Poza basenem nic tu nie było, no chyba że za humorystyczny element rozrywkowy przyjmiemy podglądanie kelnerów którzy nie potrafią zrobić najprostszego drinka, albo tworzą jakieś cuda bez alkoholu niemal i wołają za to gruby hajs. Szumnie zapowiadany grecki wieczór polegał na tym, że kilku Greków w barze popijało wino siedząc w swoim gronie i tyle…. Z tego co wiemy inne hotele bez problemu taki wieczór zorganizowały, nawet z tego samego biura podróży co my.
Położenie
W pobliżu hotelu przebiega jedna z głównych dróg wyspy.Z niej trzeba skręcić i kilkaset m pod górę podjechać do hotelu,a raczej podejść bo autokar tu nie wjedzie,bo potem nie ma jak wyjechać. Pobyt zaczyna się więc od wspinania z walizami.Droga do miasta jest bez pobocza, więc trzeba być ostrożnym.Do miasta można dojść w ok.20 min. Miasteczko urocze,typowo greckie,bardzo tu ładnie.Niedaleko hotelu przystanek, można busem podjechać na ładne plaże itp.W pobliżu są też sklepy z fajnymi cenami i różnościami, nie z Chin,obsługa sympatyczna.Jest tu Gosia z polski,która od wielu lat prowadzi tu biuro podróży i organizuje wycieczki,które bardzo polecamy,super klimat i wiele ciekawych rzeczy można się dowiedzieć,podjeść lokalnych specjałów.Można dopasować ofertę wycieczki do swoich potrzeb, p. Gosia jest bardzo elastyczna. Wycieczki dla max 8 osób. Nie było osoby, która wróciłaby niezadowolona.
Dane wyjazdu
pokój standardowy, 1 tydzień